24 czerwca 2020 roku uchwalono ustawę, na mocy której wprowadzono nową procedurę postępowania restrukturyzacyjnego określonego mianem uproszczonej restrukturyzacji.
Do tej pory, czyli po upływie pół roku, od możliwości skorzystania z tego rodzaju restrukturyzacji, zdecydowało się na nią blisko 250 przedsiębiorców. Jak przyznają przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości, ta liczba ich zaskoczyła, ale jednoznacznie dowodzi o popularności tej procedury.
Jak wskazują eksperci, wspomniana popularność jest następstwem zalet przypisywanych uproszczonemu postępowaniu restrukturyzacyjnemu, mianowicie: samodzielnemu otwarciu procedury przez przedsiębiorcę poprzez dokonanie obwieszczenia w Monitorze Społecznym i Gospodarczym, zawieszeniem wobec niego dotychczas toczących się egzekucji oraz niemożnością wypowiadania istotnych umów zawartych z przedsiębiorcą.
Nie należy jednak zapominać o wątpliwościach, które towarzyszą ocenie nowego trybu postępowania. Otóż, w niektórych przypadkach 4-miesięczny okres, którym dysponuje dłużnik na zawarcie układu z wierzycielami, może okazać się niewystarczający. W takich przypadkach decyzja o uproszczonej restrukturyzacji prowadzi do wniosku o otwarcie sanacji. Poza tym, przedsiębiorca nie zawsze jest w stanie właściwie przygotować ocenę sytuacji finansowej firmy, a to przedkłada się na błędne opracowanie propozycji układowych. Obawy budzi również prawidłowość kontrolowania postępowań przez wierzycieli finansowych.