Za wyroby stalowe trzeba obecnie zapłacić więcej w szczycie ubiegłorocznej koniunktury. Ich ceny są rekordowe.
Mocno drożeją kształtowniki gięte na zimno, pręty żebrowane i złom. Przemysław Sztuczkowski, prezes Cognor, mówi, że to efekt zatrzymania dostaw stali zza wschodniej granicy, rosnących cen paliw i energii a także niepewności odnośnie dostaw surowców. Obecnie wielu europejskich producentów stali nie zwiększa produkcji albo ją wstrzymuje. Wszystko przez to, że nie mają pewności, czy uda im się kupić surowce i paliwa.
Na rosnących cenach stali tracą także firmy budowlane, szczególnie mniejsze. Dużo stali zużywają także producenci pojazdów kolejowych. Drożejąca stal, wzrost cen paliw i energii a także wysoka inflacja i deprecjacja złotego przełożą się na ceny pojazdów szynowych.