Indeks koniunktury w polskim przemyśle zanotował bardzo duży spadek. Nastroje menedżerów z tego sektora są najgorsze od dwóch lat.
PMI dla polskiego przetwórstwa w maju spadł o 4 pkt., do 48,5 pkt – podała firma S&P Global. To pierwszy przypadek od dwóch lat, kiedy indeks spadł poniżej 50 pkt, czyli umownej granicy, która oddziela ekspansję od recesji.
Na spadki wpłynęła niestabilność i niepewność w związku z wojną oraz wysoka inflacja. Znacząco spadły zamówienia eksportowe, co oznacza, że popyt ze strony unijnych partnerów naszych firm wygasa. Przede wszystkim jednak słabszy jest popyt krajowy. W najbliższym czasie można się więc spodziewać gorszych wyników przemysłu.
Eksperci zwracają uwagę, że największym zagrożeniem dla naszego przemysłu jest recesja w Niemczech. Polskie firmy to główni dostawcy komponentów do niemieckich fabryk. Słabsza koniunktura może szczególnie dotknąć sektor motoryzacyjny. Rynek wciąż zmaga się z niedoborami różnych elementów. Ucierpieć też mogą przedsiębiorcy, którzy dostarczają produkty do niemieckich branż energochłonnych.
W Niemczech PMI w przemyśle w maju lekko poszedł w górę. Wskaźnika ten był jednak niższy dla całej strefy euro.
Źródło: https://serwisy.gazetaprawna.pl/msp/artykuly/8432566,pmi-czerwiec-2022-dane-przemysl.html
