Tymczasowy nadzorca sądowy, a odpowiedzialność karna członka zarządu

Tymczasowy nadzorca sądowy, a odpowiedzialność karna członka zarządu

Brakuje orzecznictwa w sprawie tymczasowego nadzorcy sądowego. Kim jest taki nadzorca i za co odpowiada?

Kiedy spółka postanawia rozpocząć postępowanie upadłościowe ze względu na słabą kondycję finansową, albo o ogłoszenie jej upadłości wnioskuje  jeden z wierzycieli, może pojawić się potrzeba zabezpieczenia jej majątku. Wtedy sąd z urzędu albo na wniosek uprawnionych podmiotów może powołać tymczasowego nadzorcę sądowego.

Kim jest tymczasowy nadzorca sądowy i jakie ma zadania?

Zabezpieczenie majątku dłużnika odbywa się na etapie postępowania zabezpieczającego. Tymczasowy nadzorca sądowy jest jedną z osób, do której zadań należy właśnie zabezpieczenie majątku dłużnika w kontekście przyszłego postępowania upadłościowego. Aby zostać powołanym na to stanowisko, trzeba spełniać odpowiednie kryteria. Są one tożsame z wymaganiami do objęcia funkcji syndyka. A więc trzeba posiadać zdolność do czynności prawnych oraz licencję doradcy restrukturyzacyjnego.

Najważniejszym zadaniem tymczasowego nadzorcy sądowego jest zabezpieczenie majątku dłużnika. Chodzi o to, żeby w przypadku ogłoszenia upadłości, każdy z wierzycieli został spłacony w najbardziej adekwatny sposób. Tymczasowy nadzorca sądowy to zatem strażnik św. Gralla, czyli majątku upadającej spółki. Zakres jego obowiązków wynika m.in. z przepisów, które wskazują, że w przypadku czynności przekraczających zwykły zarząd wymagana jest jego zgoda.

Można postawić pytanie, czy ustawa obliguje tymczasowego nadzorcę sądowego do składania sprawozdań finansowych. Przepisy ustawy o rachunkowości wprost nie nakładają na niego takiego obowiązku. Nie jest on bowiem kierownikiem jednostki w rozumieniu tej ustawy.

Jednak tymczasowy nadzorca sądowy na pewno ma kompetencje, żeby zobowiązać dłużnika do przedstawienia dokumentów finansowych, które będą obrazowały jego stan finansowy oraz majątkowy. Zgodnie z prawem upadłościowym, sąd upadłościowy może zobowiązać dłużnika do przedstawienia sprawozdania obejmującego w szczególności informacje na temat jego stanu finansowego, rodzaju i wartości majątku oraz przewidywanych kosztów postępowania upadłościowego (art. 38 ust. 3 p.u.). Dokument ten stanowi jedną z najważniejszych podstaw do decyzji sądu w przedmiocie ogłoszenia upadłości.

Zarząd a tymczasowy nadzorca sądowy

W świetle przepisów prawa upadłościowego tymczasowy nadzorca sądowy pełni rolę nadzorczą względem zarządu spółki. Jednak w przeciwieństwie do syndyka nie pozbawia dłużnika własnego zarządu. Jest to spowodowane tym, że bez zgody tymczasowego nadzorcy sądowego, organ wykonawczy spółki nie może wykonać żadnej czynności przekraczającej zwykły zarząd. Zgoda taka powinna zostać wyrażona przed dokonaniem czynności przez spółkę. Natomiast w przypadku jej braku, czynność taka może być konwalidowana przez wyrażenie zgody tymczasowego nadzorcy sądowego w ciągu 30 dni od jej wykonania. Jak wiadomo czynności przekraczające zwykły zarząd dla rożnych spółek będą kształtować się inaczej. Są one uzależnione od działalności, którą zajmuje się dana spółka czy też kapitału, jakim on dysponuje.

Z tego powodu współpraca zarządu z tymczasowym nadzorcą sądowym jest bardzo istotna. Dokonywanie czynności przekraczających zwykły zarząd bez zatwierdzenia ich przez tymczasowego nadzorcę sądowego może skutkować ich nieważnością. Konsekwencją tego może być nawet ustanowienie przymusowego zarządcy i pozbawienie organów spółki kompetencji do dokonywania czynności zwykłego zarządu.

Ze względu na funkcje, jakie pełni tymczasowy nadzorca sądowy, współpraca pomiędzy nim a członkami zarządu powinna również odbywać się w zakresie dokonywania czynności zwykłego zarządu. Chodzi co najmniej o czynności, które mają wpływ na sporządzane przez niego sprawozdanie oraz obowiązek zabezpieczenia majątku.

Odpowiedzialność karna tymczasowego nadzorcy i członków zarządu.

Członkowie zarządu ponoszą odpowiedzialność karną w dwóch sytuacjach.  Pierwsza z nich ma miejsce, gdy członek zarządu popełnia przestępstwo w związku ze sprawowaną przez siebie funkcją. Natomiast druga jest wtedy, gdy przestępstwo zostało popełniane przy wykorzystaniu przez daną osobę swojej pozycji w spółce. Pojawienie się tymczasowego nadzorcy sądowego, wprowadza dla członków zarządu pewnego rodzaju „bezpiecznik”.

Jak zostało wspomniane wyżej, czynności przekraczające zwykły zarząd podlegają akceptacji przez tymczasowego nadzorcę. Z tego powodu odpowiedzialność karna członków zarządu zostaje w pewnym stopniu ograniczona. Następuje przeniesienie ciężaru decyzyjnego z organu spółki na tymczasowego nadzorcę sądowego. W przypadku, gdy współpraca nadzorcy z zarządem jest zbyt daleko idąca i zatwierdzi on czynność przekraczającą zwykły zarząd, która będzie miała na celu np. pokrzywdzenie wierzycieli, organy ścigania mogą to potraktować jako współsprawstwo.

Tymczasem odpowiedzialność tymczasowego nadzorcy nie jest określona w tak oczywisty sposób jak członków zarządu. Pomimo wielu odesłań do przepisów o syndyku, nadzorca nie może zostać uznany za funkcjonariusza publicznego. To oznacza, że zakres jego odpowiedzialności karnej jest węższy. Zgodnie z postanowieniem Sądu Najwyższego w sprawie o sygn. akt IV KK 126/04 wykładnia kryteriów decydujących o uznaniu danej osoby za funkcjonariusza publicznego powinna być podporządkowana rygorom ścisłej wykładni. To sprawia, że katalog osób wymienionych w art. 115 § 13 k.k. należy uznać za zamknięty.

Ciekawym aspektem jest możliwość popełnienia przez tymczasowego nadzorcę przestępstwa z art. 296 k.k. Dyspozycja §1 tego przepisu stanowi, że  „Kto, będąc obowiązany na podstawie przepisu ustawy, decyzji właściwego organu lub umowy do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą osoby fizycznej, prawnej albo jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej, przez nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku, wyrządza jej znaczną szkodę majątkową, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5″. Patrząc na kompetencje jakie posiada tymczasowy nadzorca, istnieje możliwość popełnienia przez niego przestępstwa. W końcu będąc odpowiedzialnym za zabezpieczenie majątku dłużnika może on niedopełnić ciążących na nim obowiązków. To z kolei może doprowadzić do powstania szkody w majątku nadzorowanej spółki.

Podsumowanie

Orzecznictwo w sprawie tymczasowego nadzorcy sądowego jest ubogie. Natomiast przez wielość odesłań wewnątrzsystemowych do przepisów odnoszących się do osoby syndyka, jego sytuacja nie jest oczywista. Dużo w kwestii odpowiedzialności karnej tymczasowego nadzorcy może się zmienić, jeżeli zostanie on uznany za funkcjonariusza publicznego. W aktualnym stanie prawnym tymczasowy nadzorca nie ma w tej kwestii jasno określonej sytuacji. Dlatego też należy pomyśleć nad skonkretyzowaniem przepisów o tymczasowym nadzorcy sądowym i uznaniem go za funkcjonariusza publicznego.

Portal tworzony przez:

FilipiakBabicz.com

Obserwuj nas

Follow us

Posłuchaj podcastu ResTrue Talks.