Część spółek energetycznych może stanąć przed widmem bankructwa. Powodem są ograniczenia cen energii – przestrzega Ministerstwo Aktywów Państwowych (MAP).
Do Sejmu trafił projekt, który zakłada maksymalne ceny energii dla MŚP, samorządów, podmiotów wrażliwych i gospodarstw domowych. Przewiduje on zastosowanie ceny maksymalnej m.in. dla tych odbiorców, którzy zawarli umowę sprzedaży albo kompleksową po 23 lutego br. Objęte mają być w takim przypadku rozliczenia za okres od dnia zawarcia umowy przez odbiorców do 30 listopada br. Ministerstwo Aktywów Państwowych (MAP) zwraca uwagę, że nie przewidziano w tym zakresie rekompensat. Natomiast chodzi o częściowo już zrealizowaną i planowaną sprzedaż w 2022 r. W tym czasie w energetyce mocno rosły koszty.
Rekompensaty nie będą też możliwe w przypadku umów sprzedaży energii elektrycznej, które zostały zawarte do tej pory. Firmy zabezpieczyły już dla nich energię, głównie w giełdowych kontraktach terminowych z dostawą na rok 2023 r.
MAP szacuje, że spółki energetyczne stracą nawet kilkanaście mld zł. Straty odnotują na różnicy pomiędzy kosztami z zawartych kontraktów a ceną maksymalną na energię elektryczną. Może to doprowadzić do upadłości części z nich.