Gerry Weber zawnioskował o restrukturyzację finansową i postępowanie upadłościowe.
Niemiecka sieć odzieży damskiej Gerry Weber mierzy się z problemami finansowymi. Jej przedstawiciele przyczyn obecnej sytuacji upatrują w zmianach nawyków konsumenckich. Zostały one zapoczątkowane wraz z wybuchem pandemii koronawirusa i spotęgowane przez inwazję na Ukrainę. Skłoniło to szefostwo sieci do podjęcia działań naprawczych. W ramach planowanej restrukturyzacji zamierzają ocenić rentowność wszystkich placówek zlokalizowanych z Niemczech (149 sklepów i 29 outletów). Wyniki przeprowadzonej oceny poskutkują zamknięciem najmniej dochodowych punktów i redukcją zatrudnienia. Zgodnie z zapowiedziami, tego typu działania mają obecnie ograniczyć się tylko do krajowych sklepów.
Gerry Weber to sieć odzieży z długą historią sięgającą początku lat 70. ubiegłego wieku. Pod jej szyldem funkcjonuje 700 sklepów zlokalizowanych w różnych częściach świata, w tym dwa w Polsce. Na przestrzeni tylu lat sieć mierzyła się z różnymi problemami. Najpoważniejsze miały miejsce w 2019 roku. Wówczas przedstawiciele firmy po raz pierwszy podjęli się przeprowadzenia działań restrukturyzacyjnych. Ich efektem było zamknięcie ponad 100 sklepów w Niemczech.
Warto przypomnieć, że w ostatnim czasie wiele międzynarodowych sieci odzieżowych zmaga się z podobnymi problemami. Dotyczy to m.in. niemieckiej sieci Pee&Cloppenburg i holenderskiej Scotch&Soda.