Pogłębia się kryzys w branży meblarskiej
Poprawie nie ulega trudna sytuacja, w której znajduje się branża meblarska.
Od 2022 roku systematycznie pogarsza się sytuacja branży meblarskiej. Wpływ na to miało wiele czynników, przede wszystkim: wybuch wojny za naszą wschodnią granicą, rosnący poziom inflacji, rosnące ceny surowców i trudności w ich pozyskaniu, wzrost kosztów prowadzenia działalności gospodarczej i decyzja Lasów Państwowych o rezygnacji z certyfikacji drewna w standardzie FSC. Przedstawiciele branży liczyli, że sytuacja ulegnie poprawie w 2024 roku. Podstawy do wysnucia takich wniosków dawał obserwowany spadek inflacji oraz powołanie do życia zespołu roboczego, który przystąpił do rozmów z Lasami Państwowymi w zakresie przywrócenia międzynarodowej certyfikacji drewna. Reprezentanci Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli zwracają uwagę, że ten początkowy optymizm jest bezpodstawny. Wskazują, że utrzymanie i tak niskich poziomów sprzedaży, eksportu i zatrudnienia z ubiegłego roku będzie niezwykle trudne. W dwóch pierwszych wskazanych kategoriach prognozują spadki kilkuprocentowe. W ten sposób szacują sprzedaż na poziomie 62 mln zł (w porównaniu do 64 mln w 2023 roku), eksport na poziomie 60 mln (w zestawieniu z 62,3 mln zł w ubiegłym roku) i redukcję 10 tysięcy etatów (w porównaniu z 18 tysiącami z 2023 roku) ze wskazaniem, że najprawdopodobniej już do tej pory 5 tysięcy osób straciło pracę.
Warto przypomnieć, że nad problemami, z którymi zmagają się przedstawiciele branży meblarskiej pochylaliśmy się wielokrotnie. Stały się one przedmiotem dyskusji w trakcie 4. odcinka podcastu ResTrue Talks. Poddaliśmy je również dogłębnej analizie w ResTrue Raport 2023: Restrukturyzacje i upadłości w Polsce, który można pobrać z głównej strony Serwisu o restrukturyzacji.
Źródło: https://www.pb.pl/klody-pod-nogami-polskich-mebli-1214959