Konsekwencje problemów, z którymi zmagają się przedstawiciele branży transportowej są coraz poważniejsze.
Najnowsze dane przedstawione przez Główny Urząd Statystyczny (GUS) i Centralny Ośrodek Informacji Gospodarczej (COIG) wyraźnie wskazują, że branża transportowa coraz silniej odczuwa konsekwencje narastających problemów finansowych. Odnotowano bowiem mniejszą liczbę zarejestrowanych firm transportowych, wzrastającą liczbę firm objętych postępowaniami restrukturyzacyjnymi i rosnącą liczbę podmiotów, które ogłosiły upadłość. Oddają to liczby. Otóż, w minionym kwartale zarejestrowano o 3% mniej podmiotów transportowych niż w analogicznym kwartale ubiegłego roku. Co więcej, w I kwartale 2024 roku spośród wszystkich podmiotów, które wszczęły postępowania restrukturyzacyjne (1166) aż 15% stanowiły firmy transportowe. W ten sposób uplasowały się zaraz za firmami zajmującymi się handlem (21%) i przed firmami budowlanymi (14%). Natomiast, spośród wszystkich firm (112), które w pierwszych trzech miesiącach bieżącego roku ogłosiły bankructwo aż 6% stanowiły firm transportowe.
Reprezentanci branży identyfikują przyczyny trudnej sytuacji. Według nich to: zmniejszenie popytu na świadczone przez nich usługi, ograniczenie zakresu prowadzenia działalności z uwagi na trwającą wojnę w Ukrainie, wzrastające koszty prowadzenia działalności, w tym przede wszystkim koszty pracownicze i ceny energii oraz nierówne warunki konkurencyjne. Nietrudno się więc dziwić, że starając się minimalizować skutki istniejących trudności przedstawiciele branży podejmują szereg działań. Tym też należy tłumaczyć rosnącą liczbę przeprowadzanych restrukturyzacji. Sukces takiego postępowania może bowiem uchronić przed zamknięciem biznesu.