Do sądu trafił wniosek o upadłość ARP E-Vehicles, firmy produkującej autobusy elektryczne.
Nie ma już szans na ratunek dla ARP E-Vehicles, bydgoskiej spółki należącej do państwowej Agencji Rozwoju Przemysłu, która produkuje autobusy elektryczne. Jej prezes, Alicja Hnatkowska, doradca restrukturyzacyjny, podjęła decyzję o złożeniu wniosku o upadłość spółki.
O trudnej sytuacji firmy było słychać już w ostatnich miesiącach minionego roku. Od listopada nie wypłacała wynagrodzeń ani nie opłacała faktur. Odcięto jej wodę, energię elektryczną i telefony.
Na rynku działała od 2020 r. Została przejęta od Rafako, producenta kotłów, który dzisiaj też jest w stanie upadłości.
Już w momencie przejęcia jej sytuacja nie była łatwa. ARP dokapitalizowało ją kwotą 90 mln zł. Pomimo tego przynosiła straty.
Były prezes ARP E-Vehicles tłumaczy, że szanse na rozwój firmy zostały ograniczone przez pandemię, zerwane łańcuchy dostaw i zamrożenie pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy (KPO). W związku z tym prognozy popytu na autobusy zeroemisyjne, finansowane z KPO, nie zrealizowały się. Podkreśla, że budowa mocnego producenta elektrycznych autobusów to długoterminowy proces. ARP E-Vehicles nie miała na to szansy.
Firma wyprodukowała w sumie ponad 20 autobusów zeroemisyjnych m.in. dla Zielonej Góry, Bełchatowa i Mrągowa.
Źródło: https://bydgoszcz.tvp.pl/84535027/arp-e-vehicles-bydgoszcz-upadlosc