Stwierdzenie przyjęcia układu

Jak wygląda procedura stwierdzenia przyjęcia układu w postępowaniu o zatwierdzenie układu? Czym się różni od stwierdzenia przyjęcia układu w innych postępowaniach restrukturyzacyjnych?  

Stwierdzenie przyjęcia układu w Postępowaniu o zatwierdzenie układu (PZU) wygląda nieco inaczej niż w innych postępowaniach restrukturyzacyjnych. W czyich leży kompetencjach? Co w przypadku, gdy głosowanie nad układem przeprowadza się w grupach wierzycieli? Jak wtedy stwierdzić przyjęcie układu? Jakie korzyści może przynieść oszacowanie majątku dłużnika? 

Kto i kiedy stwierdza przyjęcie układu

Stwierdzenie, że układ został przyjęty w przypadku PZU leży w kompetencjach nadzorcy układu. To jedna z charakterystycznych cech postępowania o zatwierdzenie układu. W sądowych postępowaniach restrukturyzacyjnych o przyjęciu układu stwierdza sędzia-komisarz.

Stwierdzenie przyjęcia układu jest niezbędnym elementem sprawozdania nadzorcy układu, zgodnie z art. 220 pkt. 1 p.r. W ten sposób nadzorca układu potwierdza, że w toku zbierania głosów w PZU, spełnione zostały wymagania, od których zależy przyjęcie układu. W niektórych sytuacjach stwierdzenie to ograniczy się wyłącznie do policzenia głosów oraz uznania, że osiągnięto wymagane przepisami większości. Warunek większości jest spełniony, kiedy za układem opowiedziała się ponad połowa ważnie głosujących, którzy dysponowali wierzytelnościami o łącznej wysokości ponad 2/3 sumy wierzytelności uprawnionych do głosowania (art. 119 ust. 1 p.r.). W przypadku głosowania nad układem, w którym wierzyciele zostali podzieleni na grupy według poszczególnych kategorii interesów, co w praktyce jest standardem, większości te muszą zostać osiągnięte w każdej z grup (art. 119 ust. 2 p.r.). 

Trzy wymogi

Stwierdzenie, że układ został przyjęty, jest czasem złożonym zadaniem. Dotyczy to sytuacji, kiedy wierzyciele są podzieleni na grupy według poszczególnych kategorii interesów, a jednocześnie nie we wszystkich grupach udało się osiągnąć wymagane ustawą większości. Sytuacja taka została uregulowana przez ustawodawcę w art. 119 ust. 3 p.r. Zgodnie z nim, taki układ został przyjęty, „jeżeli wierzyciele mający łącznie dwie trzecie sumy wierzytelności przysługujących głosującym wierzycielom głosowali za przyjęciem układu, a wierzyciele z grupy lub grup, które wypowiedziały się przeciw przyjęciu układu, zostaną zaspokojeni na podstawie układu w stopniu nie mniej korzystnym niż w przypadku przeprowadzenia postępowania upadłościowego.”  

Aby stwierdzić przyjęcie układu na podstawie regulacji z art. 119 ust. 3 p.r. konieczne jest zatem łączne spełnienie trzech wymogów: 

  1. układ musi zostać przyjęty przynajmniej w jednej grupie. 
  2. układ muszą poprzeć wierzyciele, którzy dysponują wierzytelnościami o łącznej wysokości ponad 2/3 sumy wierzytelności uprawnionych do głosowania, którzy wzięli udział w głosowaniu. 
  3. wierzyciele, którzy znajdują się w grupach, które nie poparły układu, otrzymali korzystniejsze propozycje układowe, niż przewidywany stopień zaspokojenia w ramach ewentualnego postępowania upadłościowego. 

W praktyce postępowań restrukturyzacyjnych, art. 119 ust. 3 p.r. jest podstawowym trybem, w którym dochodzi do zawarcia układu. Uzyskanie większości we wszystkich grupach jest bowiem zjawiskiem rzadko spotykanym. Dlatego zasadne jest bliższe omówienie wyżej wymienionych trzech wymogów. 

Poparcie wierzycieli

Po pierwsze, aby doszło do stwierdzenia przyjęcia układu na podstawie art. 119 ust. 3 p.r., niezbędne jest zaakceptowanie układu przynajmniej przez jedną grupę wierzycieli. Kryterium to rzadko odgrywa decydujące znaczenie. To dlatego, że rzadko można spotkać się z sytuacją, w której żadna z grup wierzycieli nie poprze układu. W praktyce orzeczniczej pojawiły się jednak takie pojedyncze przypadki. Zdarzało się, że sąd umorzył postępowanie wywołane wnioskiem o zatwierdzenie układu ze względu na fakt, że układ nie został przegłosowany w żadnej z grup wierzycieli. I to pomimo, że spełniał pozostałe dwa wymogi wskazane w art. 119 ust. 3 p.r. To się może zdarzyć, gdy wierzyciel dysponujący wierzytelnością w wysokości pozwalającej mu na samodzielne przegłosowanie układu według kryterium kapitałowego, znajdzie się w grupie, w której brak jest większości osobowej dla poparcia układu. 

Po drugie, układ musi uzyskać poparcie wierzycieli dysponujących sumą wierzytelności przekraczającą 2/3 łącznej sumy wierzytelności biorących udział w głosowaniu. Przy tym większość 2/3 oblicza się od łącznej sumy wierzytelności, które biorą udział w głosowaniu, a nie od łącznej sumy wierzytelności uprawnionych do głosowania. Wierzyciel, który nie oddaje głosu w głosowaniu nad układem, nie jest zatem brany pod uwagę. Jego wierzytelność tak jakby nie istniała. Warto podkreślić, że z odmienną sytuacją mamy do czynienia na gruncie przepisów o układzie częściowym. Tam, zgodnie z art. 186 p.r., układ musi zyskać poparcie u wierzycieli, którzy reprezentują „łącznie dwie trzecie sumy wierzytelności przysługującej wierzycielom objętym układem częściowym i uprawnionym do głosowania”. PZU może prowadzić do zawarcia układu częściowego. Nie można zapominać, że w tym postępowaniu mamy odrębną regulację, co do warunków stwierdzenia przyjęcia układu. 

Najbardziej złożony warunek

Po trzecie, układ musi być korzystniejszy dla grup wierzycieli, które opowiedziały się przeciwko jego przyjęciu, niż ewentualne postępowanie upadłościowe dłużnika. Warunek ten jest najbardziej złożony i podatny na ewentualne spory co do tego, czy rzeczywiście doszło do przyjęcia układu. Jego weryfikacja wymaga bowiem przeprowadzenia symulacji hipotetycznego postępowania upadłościowego dłużnika. Trzeba też porównać wysokość zaspokojenia wierzycieli w takim postępowaniu z propozycjami układowymi. Symulację powinien przygotować nadzorca układu. Zwyczajowo bazuje ona na sporządzanym praktycznie w każdym postępowaniu „teście prywatnego wierzyciela”. Służy on badaniu, czy w postępowaniu nie występuje niedozwolona pomoc publiczna, a więc jest z założenia adresowany do wierzycieli publicznoprawnych. To przede wszystkim Zakład Ubezpieczeń Społecznych oraz Naczelnicy Urzędów Skarbowych. Jednak wierzytelności z tytułu podatków są w postępowaniu upadłościowym zrównane w zakresie kolejności zaspokojenia z wierzytelnościami przysługującymi podmiotom prywatnym (kategoria II). Zatem wnioski z testu prywatnego wierzyciela można rozszerzyć na większość wierzycieli biorących udział w postępowaniu.  

Symulacja postępowania upadłościowego

Symulacja postępowania upadłościowego dotyczy sytuacji hipotetycznej. Dlatego też musi być z natury oparta o szereg założeń. Mogą one być przedmiotem sporu pomiędzy wierzycielami a dłużnikiem czy nadzorcą układu. Najważniejsze założenia dotyczą czasu trwania ewentualnego postępowania upadłościowego oraz wysokości kosztów obsługi prawnej czy księgowej. Są wśród nich także założenia odnośnie wysokości wynagrodzenia syndyka (które w znacznej części ma charakter uznaniowy, wskazywany przez sąd). Dotyczą także cen, według których będzie likwidowany majątek dłużnika. W realiach postępowań restrukturyzacyjnych, spory dotyczą najczęściej ostatniej kategorii założeń. Dzieje się tak ze względu na brak obowiązku sporządzenia wyceny majątku dłużnika w toku postępowania restrukturyzacyjnego. Powodem są także różne wysokości dyskonta, które przyjmują organy postępowania w przypadku sprzedaży wymuszonej. Najczęściej spotykane w praktyce dyskonta wahają się od 20% do nawet 50% wartości szacunkowej majątku dłużnika. 

Ustawa nie nakłada na nadzorcę układu ani dłużnika sporządzenia wyceny składników majątku. Jednak może być niezbędna w sytuacjach spornych, w których wierzyciele kwestionują dokonane w postępowaniu oszacowanie. Takie wnioski wynikają także z sądowego orzecznictwa, w którym występowały już przypadki umorzenia postępowania, na skutek stwierdzenia, że układ nie został przyjęty. Działo się tak ze względu na błędne, zdaniem sądu, zdyskontowanie wartości majątku dłużnika do celów przeprowadzenia symulacji postępowania upadłościowego. Kolejny powód to niesporządzenie wycen najważniejszych składników majątku, kiedy pomiędzy wierzycielami a dłużnikiem istniał spór co do ich rzeczywistej wartości. 

Uzasadnienie stwierdzenia przyjęcia układu

Stwierdzenie przyjęcia układu przez nadzorcę układu powinno być uzasadnione. Ustawa co prawda wprost nie wypowiada się na ten temat, ale należy przychylić się do prezentowanych na ten temat w literaturze stanowisk. Sporządzenie uzasadnienia będzie szczególnie istotne w tych przypadkach, w których układ jest zawierany na podstawie art. 119 ust. 3 p.r. Uzasadnienie to powinno być na tyle szczegółowe, aby umożliwić sądowi zatwierdzającemu układ przeprowadzenie kontroli, czy układ rzeczywiście został przyjęty.  

Stwierdzenie nadzorcy układu o jego przyjęciu, zawarte w sprawozdaniu, nie jest w  żadnym przypadku wiążące dla sądu restrukturyzacyjnego, wydającego rozstrzygnięcie w  przedmiocie zatwierdzenia układu. Jest to zresztą rozwiązanie analogiczne, jak w przypadku sądowych postępowań restrukturyzacyjnych, gdzie sędzia-komisarz stwierdza przyjęcie układu. Sąd restrukturyzacyjny, orzekając w przedmiocie zatwierdzenia układu, zawsze powinien na wstępie zbadać, czy w rzeczywistości doszło do przyjęcia układu. W przypadku, w którym uzna on, że układ nie został przyjęty, umarza postępowanie na podstawie art. 165 ust. 5 i art. 325 ust. 1 pkt 3 p.r. Postanowienie o umorzeniu postępowania podlega zaskarżeniu na zasadach ogólnych do sądu II instancji. Tym samym kwestia przyjęcia bądź nieprzyjęcia układu zostanie ostatecznie zweryfikowana przez sąd okręgowy. 

UDOSTĘPNIJ:

OCEŃ:

Zobacz również

Search

PORTAL TWORZONY PRZEZ:

OBSERWUJ NAS

Dodaj tu swój tekst nagłówka