Sanacja w praktyce
Chciałbym podzielić się kilkoma refleksjami, po ponad rocznej obserwacji i pracy w kancelarii specjalizującej się w postępowaniach restrukturyzacyjnych. Moje uwagi nie są czynione z punktu widzenia prawnika, którym nie jestem, raczej z punktu widzenia praktyka związanego z instytucjami finansowymi i obserwatora obrotu gospodarczego. Większość przemyśleń dotyczy postępowania sanacyjnego, które zawiera najszersze spektrum instrumentów restrukturyzacyjnych.
Termin złożenia wniosku
Głównym spostrzeżeniem, które może być istotne dla podmiotów gospodarczych przezywających „trudne chwile”, jest to, że zbyt późno decydują się na kontakt z profesjonalistami, mogącymi pomóc w opanowaniu trudnej sytuacji i wskazaniu najlepszej drogi postępowania restrukturyzacyjnego. Rozpoczynanie takich działań, kiedy wszystkie aktywa przedsiębiorstwa są obciążone do granic możliwości (albo i ponad te granice), kasa świeci pustkami, kontrahenci robią wszystko żeby zakończyć współpracę „wyciskając” z firmy co się da, a pracownicy myślą już tylko o zmianie pracodawcy – pozbawione jest sensu.
Środki pieniężne
Brutalnie można powiedzieć, że żadna restrukturyzacja nie ma szans powodzenia, jeśli nie ma pieniędzy na jej prowadzenie. Wynika to przede wszystkim z wymogu, aby zobowiązania sanowanego podmiotu, powstałe po otwarciu postępowania, regulowane były na bieżąco. Dodatkowo należy liczyć się, na początkowym etapie postępowania, ze zwiększonymi wydatkami na obsługę prawną. W prowadzonych przez nas postępowaniach obserwuję, jak dużo jest niejasności w stosowaniu przepisów i jak duża determinacja wierzycieli w zgłaszaniu uzasadnionych lub nieuzasadnionych roszczeń, które wymagają szybkiej i profesjonalnej reakcji. Sporo czasu zajmuje „ułożenie” poprawnych stosunków z instytucjami finansowymi – bankami, firmami leasingowymi (tu występuje szczególnie dużo problemów na gruncie zastrzeżeń praw własności i ich interpretacji w świetle przepisów restrukturyzacyjnych), instytucjami reprezentującymi Skarb Państwa. Brak profesjonalnego wsparcia prawnego może doprowadzić do paraliżu postępowania już w jego początkowym okresie.
Wybór doradcy restrukturyzacyjnego
Innym istotnym czynnikiem decydującym o powodzeniu postępowania jest też wybór doradcy restrukturyzacyjnego. Przy dużej skali działalności sanowanego przedsiębiorstwa, z pełnym przekonaniem mogę stwierdzić, że skuteczny doradca, musi posiadać własne lub pozyskiwane z rynku zaplecze z różnych dziedzin gospodarczych lub finansowych. Zapewnienie wsparcia takich specjalistów, co jest oczywiste, wymaga bieżącego zaangażowania finansowego. Do kosztów, które należy założyć w początkowym okresie postępowań restrukturyzacyjnych należą również koszty racjonalizacji zatrudnienia (odprawy), koszty odstąpienia od nierentownych lub zbędnych umów itd.
Reasumując moje rozważania – zachęcam przedsiębiorców do podejmowania działań restrukturyzacyjnych, niezwłocznie po stwierdzeniu, że „coś idzie nie tak”. Przedłużanie działalności według zasady „może jakoś to będzie” zwykle przynosi opłakane skutki i może wymusić skorzystanie z przepisów zupełnie innej ustawy.