Czy branżę mleczarską czeka fala konsolidacji?

Czy branżę mleczarską czeka fala konsolidacji?

W polskim sektorze spożywczym, zwłaszcza w branży mlecznej, panują warunki, które w najbliższym czasie mogą prowadzić do nasilenia procesów konsolidacji. Trudne otoczenie ekonomiczne, które w różnym stopniu przekłada się na sytuacje firm o różnej skali funkcjonowania, może katalizować koncentrację branży mleczarskiej.

Wyzwania branży mleczarskiej – rosnące koszty energii i spadek cen mleka w skupie

W ostatnim czasie coraz częściej zauważalne są problemy w branży mleczarskiej, która ucierpiała w wyniku rosnących kosztów produkcji i spadających cen mleka w skupie. Wzrost kosztów podstawowej działalności spowodowały głównie rosnące ceny pasz, które wcześniej sprowadzano najczęściej z Rosji i Ukrainy. Kraje te posiadają duży udział w podaży na rynku zbóż, a nerwowa reakcja w obliczu wojny spowodowała zakłócenia w łańcuchach dostaw, które z kolei przełożyły się na wzrost cen. Ponadto wysokie ceny surowców energetycznych znacząco podwyższyły koszty hodowli i procesów produkcyjnych.

Dodatkowe wyzwanie, z jakim zmaga się branża mleczarska, wynika z obniżenia cen mleka w skupach, a więc poza presją kosztową, mamy również do czynienia z problemami po stronie przychodowej. Ceny w skupach nieustannie spadają, trend ten jest zauważalny mniej więcej od początku roku. W styczniu 2023 roku cena w skupie obniżyła się o około 7,8% m/m i stanowiła najsilniejszy miesięczny spadek w historii. Według GUS-u w maju b.r. cena wyniosła 206,52/1 hl, a więc była niższa o 6,6% porównując z rokiem poprzednim. Trend spadkowy zauważalny jest nie tylko w Polsce, ale również na całym świecie. Podczas pandemii spożycie nabiału znacznie wzrosło, co przełożyło się na zwiększenie podaży oraz cen. Jednak po jej zakończeniu sprzedaż zaczęła mocno spadać, głównie ze względu na wysokie ceny nabiału. Utrzymująca się inflacja skutecznie obniżyła siłę nabywczą klientów, a sieci handlowe próbując walczyć o klienta decydowały się na ustalanie niższych cen i przerzucanie kosztów na producentów. Małe przedsiębiorstwa w przeciwieństwie do liderów branży, nie posiadają siły przetargowej, aby negocjować warunki cenowe bezpośrednio z sieciami handlowymi. Stąd ciężko jest im utrzymać swoją dotychczasową działalność podczas tak trudnych warunków rynkowych.

Rosnące koszty produkcji wraz z niższymi cenami mleka prowadzą do pogłębiania strat rolników. Prowadzenie małych i średnich mleczarni często staje się więc nieopłacalne.  Z koleiduże, ugruntowane podmioty z reguły lepiej radzą sobie z utrzymaniem się na rynku dzięki determinującej roli efektów skali. Ponadto, liderzy branży posiadają odpowiednią siłę przetargową, aby bezpośrednio negocjować ceny z dużymi sieciami handlowymi. Podczas spotkania ministra rolnictwa i rozwoju wsi z reprezentantami branży mleczarskiej, które odbyło się 1 lutego 2023 roku, omawiano sytuację panującą na rynku mleczarskim. Podkreślano, że największym wyzwaniem w branży są właśnie relacje z dużymi sieciami handlowymi, które nie są określane jako partnerskie. W ocenie producentów, sieci handlowe działają na niekorzyść przetwórców i dostawców, przerzucając na nich koszty i zmniejszając ceny sprzedaży produktów. Stąd negocjacje z dużymi podmiotami mogłyby w tym obszarze wzmocnić rolę przetwórców i lepiej zadbać o ich interesy. Przejęcie mniejszych podmiotów wpłynęłoby również na zwiększenie wydajności produkcji oraz konkurencyjności polskiego rynku mleczarskiego na arenie międzynarodowej.

W branży coraz częściej brakuje gospodarstw, które dostarczają mleko i hodują bydło. Produkcję wygasza się, gdyż często brakuje następców, którzy przejęliby rodzinną hodowlę – branżę mleczarską dotykają problemy sukcesyjne, które uwidaczniają się w ostatnich latrach również w innych sektorach gospodarki. Ponadto polskie zakłady produkcyjne posiadają swoje rynki zbytu w odległych i wymagających destynacjach, takich jak Chiny, Arabia Saudyjska, czy też Japonia. Kontrahenci mają wysokie wymagania, które ciężko jest spełnić mniejszym polskim mleczarniom. Wynika to z braku posiadania dobrze wykwalifikowanych pracowników, którzy byliby w stanie doskonalić produkty i podnosić ich jakość. Z kolei duże przedsiębiorstwa starają się stawiać na ciągły rozwój w zakresie technologii i przeznaczają sporą część swoich środków na inwestycje. Mogą więc sprostać wymaganiom zagranicznych kontrahentów.

Konsolidacja szansą dla branży mleczarskiej? Przykłady przejęć na polskim rynku

W przetwórstwie mleka zauważalne są już teraz silne tendencje konsolidacyjne. Jak ukazuje raport Banku Peako “Konsolidacja branży spożywczej na tle UE” z 2022 roku, na początku dekady branża mleczarska wyróżniała się wysoką liczbą podmiotów (ponad 200). Natomiast w latach 2010-2021 spadła o 20-30%. Szacuje się, że grupa 40 największych podmiotów odpowiada za 78% wygenerowanych przychodów w tej branży. Może jednak okazać się, że rynek jest zbyt mały dla tak dużej liczby przedsiębiorstw i będzie zauważalne ścisłe wyodrębnianie się największych graczy. Wskaźnik koncentracji rynkowej nieustannie wzrasta w ostatnich latach, jednak jego poziomy nadal odbiegają od wartości krajów Europy Zachodniej. Polska branża mleczarska jest więc na przejściowym poziomie i charakteryzuje się jeszcze stosunkowo dużym rozproszeniem.

Już teraz dostrzegalne jest, że pod względem liczby wykonanych transakcji M&A przodują takie podmioty jak Mlekovita oraz Polmlek. Analizując okres od 2003 roku do 2022 roku, wymienione dwie spółki odpowiadały łącznie za ponad 20 transakcji. W ostatnich latach konsolidacja jednak znacznie przyspieszyła i warto wymienić kilka ostatnich transakcji, jakie miały miejsce w branży mleczarskiej.

Grupa Mlekovita osiągnęła pozycję lidera w branży mleczarskiej w Europie Środkowo-Wschodniej, a jej strategia zakłada, by stać się firmą globalną. Jest zatem otwarta na ekspansję poprzez zwiększanie liczby spółdzielni. Skupia się przede wszystkim na eksportowaniu towarów i od lat cieszy się wysoką dynamiką przychodów. Zawirowania związane z wojną w Ukrainie nie wpłynęły negatywnie na sytuację Grupy Mlekovita i w 2022 roku osiągnęła rekordowy przychód, wynoszący 9,5 mld zł. Jest to prawie 50% wzrost w porównaniu do roku poprzedniego. Sam prezes spółki podkreśla, że rozwój nie byłby możliwy bez inwestycji w bazy techniczne, technologiczne i produktowe. W ubiegłym roku przedsiębiorstwo wydało na inwestycje około 100 mln zł.

Natomiast przedstawiciele OSM Czarnków przyznali, że od jakiegoś czasu zmagają się z poważnymi problemami finansowymi. Głównych przyczyn tego stanu rzeczy upatrywano przede wszystkim we wzroście cen gazu oraz spadku cen produktów mlecznych. Mlekovita zdecydowała się przejąć spółdzielnię, co pozwoli na zwiększenie potencjału technologicznego oraz obniżenie kosztów przerobowych. W ramach konsolidacji, do Grupy Mlekovity dołączą dwa zakłady – OSM w Czarnkowie oraz w Chodzieży. Zgodnie z zapewnieniami prezesa Mlekovity na rynku pozostaną produkty OSM Czarnków z ich aktualnym logiem oraz nazwą. Dotychczas pojawiały się wyłącznie na rynku regionalnym, natomiast teraz staną się dostępne w całej Polsce. Wniosek w sprawie przejęcia kontroli wpłynął dnia 1.06.2023 roku i sprawa jest aktualne w toku. Planową datę koncentracji przewiduje się na początek września.

OSM Końskie zwracał uwagę w sprawozdaniu z działalności na rosnące koszty produkcji. Spółdzielnia powoływała się na ekonomiczne skutki wojny w Ukrainie, wyższe ceny gazu, nawozów, czy zbóż. Podjęto więc rozmowy z Grupą Polmlek i zdecydowano o wydzierżawieniu, a następnie zakupie spółdzielni. 

W 2022 roku Grupa Polmlek stała się także właścicielem spółek Ceko i Jagr. W ramach ekspansji międzynarodowej przejęła przedsiębiorstwo mleczarskie z Maroka – Safilait. Porozumienie z OSM Końskie wpisuje się więc w strategię związaną z rozwojem na szeroką skalę. Warto podkreślić, że Grupa Polmlek jest jednym z największych eksporterów wyrobów mleczarskich. Produkty trafiają na wymagające rynki, takie jak Japonia, Wietnam, czy też Zjednoczone Emiraty Arabskie. Daje więc to potencjał do dalszego rozwoju.

Spółdzielnia Jogo zmagała się z problemami natury finansowej już wcześniej. Pod koniec 2020 roku podjęto działania restrukturyzacyjne, które miały poprawić rentowność przedsiębiorstwa. Rozpoczęto od zmniejszenia liczby pracowników, aby zwiększyć wydajność zakładu. Ważnym elementem restrukturyzacji miało być również przeniesienie produkcji do jednostki macierzystej w Łodzi, co miało obniżyć koszty działalności. Dodatkowo wycofano produkty nierentowne, zwiększając jednocześnie produkcję najbardziej marżowych produktów. Restrukturyzacja nie przyniosła jednak oczekiwanych efektów. Głównym problemem wciąż był wzrost kosztów prowadzenia działalności. Co ciekawe, ŁSM Jogo uważano za stosunkowo duży i dobry podmiot, stąd nie oczekiwano, że pojawią się tam znaczące problemy. Patrząc przez pryzmat tej spółdzielni, przewiduje się, że mniejsze i słabsze podmioty tym bardziej nie będą sobie radzić z rosnącymi kosztami.

Zapobieganie dalszemu pogarszaniu się sytuacji spółdzielni odbyło się poprzez koncentrację dwóch podmiotów i przejęcie ze strony Spółdzielni Mleczarskiej “Mlekpol” w Grajewie. Majątek spółdzielni przejmowanej przejdzie na rzecz Mlekpolu. Prezes spółki otwarcie mówi o chęci przejęcia kolejnych podmiotów, jeśli tylko wykażą inicjatywę rozwoju. Sama polityka konsolidacyjna w przedsiębiorstwie trwa od lat 90. XX wieku. Jej celem jest przede wszystkim zwiększanie bazy surowcowej oraz poszerzanie asortymentu.

Podsumowanie

Polskie mleczarnie stawiają na zwiększenie swojej roli poprzez przejmowanie mniejszych podmiotów zarówno na rynku krajowym, jak i zagranicznym. Również w kontekście eksportowym nie ograniczają się wyłącznie do rynku europejskiego. Coraz częściej wychodzą na rynki azjatyckie, które mogą stanowić kluczową rolę jako partnerzy w biznesie. Zwiększająca się konkurencyjność polskich mleczarni w skali globalnej i rosnąca rola dużych podmiotów, może dalej tej tendencji sprzyjać.

Dynamika procesów konsolidacyjnych znacznie przybrała na sile w ostatnim czasie, a wynika to głównie z zapotrzebowania po stronie mniejszych mleczarni. Dla ugruntowanych podmiotów, które mają wpisany w strategię rozwój na szeroką skalę jest to okazja, by szybko i efektywnie realizować nowe transakcje, umacniając swoją pozycję na rynku.

W minionej dekadzie trendy konsolidacyjne w branży mleczarskiej silne ukazały się w Europie Zachodniej. W Polsce również przewiduje się utrzymanie tendencji łączenia się podmiotów ze względu na ich stosunkowo duże rozdrobnienie. Rynek produktów mleczarskich, gdzie oferowane są dosyć jednorodne produkty, może okazać się zbyt mały dla tak dużej liczby podmiotów. Szczególnie wyodrębnia się kilku liderów tej branży, których przychody nieustannie rosną i znacznie przewyższają wyniki konkurencji. Grupa Mlekovita, Polmlek i Mlekpol SM przodują w rankingu największych mleczarni w Polsce. Stąd przewiduje się, że w najbliższym czasie może dojść do kolejnych przejęć, gdzie rolę główną będą grać wymienione podmioty.

Portal tworzony przez:

FilipiakBabicz.com

Obserwuj nas

Follow us

Posłuchaj podcastu ResTrue Talks.